Biegunka pojawia się w różnych okolicznościach. Ale zawsze stanowi problem. Podrażnione jelita kurczą się i przyspieszają przesuwanie pokarmu. Organizm pozbywa się w ten sposób szkodliwych toksyn.
Przyczyną biegunek u dzieci są najczęściej infekcje przewodu pokarmowego. Wywołują je wirusy, bakterie lub pasożyty. Równie często objawy wywołać może uczulenie na określone pokarmy, np. mleko, błędy w żywieniu lub powikłania po leczeniu antybiotykami.
U dorosłych biegunkę może wywołać zwykłe zatrucie, nerwica, ale też dużo poważniejsze choroby układu pokarmowego – wrzody czy nowotwór.
Ostre przypadki trwają do 10 dni. I zwykle sami jesteśmy im winni, bo przyczyną ostrych biegunek są zakażenia bakteryjne. Ich źródłem jest zakażona woda, żywność, brudne przedmioty. Kłopotom zapobiec może staranne mycie rąk i właściwe przechowywanie żywności.
Najważniejszymi przyczynami biegunek przewlekłych są zaburzenia trawienia, alergie pokarmowe, leki przeczyszczające, nowotwory.
Zmora podróżników
W sezonie urlopowym radość z poznawania zakątków świata może nam popsuć biegunka podróżna. Najczęściej jest reakcją organizmu na zmianę wody i kuchni. Zdarza się u ok. 40 proc. wszystkich podróżujących.
Zaś największym czynnikiem zagrożenia w biegunce podróżników jest kraj, do którego się przyjeżdża. Regiony dużego zagrożenia to kraje rozwijające się Ameryki Łacińskiej, Afryki, Środkowego Wschodu i Azji. Stosunkowo bezpieczna pod tym względem jest Ameryka Północna, północna Europa, Australia i Nowa Zelandia.
– Największym zagrożeniem w biegunce jest odwodnienie i utrata soli mineralnych: zwłaszcza sodu i potasu – mówi Tamara Klimiuk, specjalista medycyny rodzinnej z Białegostoku. Szczególnie narażone są tu dzieci, które odwadniają się bardzo szybko. Biegunki nie należy zatem lekceważyć. Bezwzględnie powinniśmy zasięgnąć porady lekarza, jeśli biegunka przedłuża się, w stolcu pojawia się krew czy śluz, występują wymioty.
Dla uzupełnienia nadwątlonej biegunką flory bakteryjnej stosuje się probiotyki – preparaty zawierające „przyjazne” bakterie. Ich zażywanie mobilizuje przyjazne bakterie do walki ze szkodliwymi mikroorganizmami. Probiotyki w kapsułkach lub proszkach do rozpuszczania w wodzie skracają czas trwania biegunki.
Niekiedy, gdy boli brzuch, pomocne są środki przeciwbólowe i rozkurczowe (np. No-spa). W przypadku gorączki podaje się leki obniżające temperaturę ciała np. Paracetamol.
– Środki zapierające (np. Loperamid) hamują biegunkę, ale opóźniają tym samym wydalanie zarazków – mówi dr Klimiuk. – Pacjent nie zdaje sobie sprawy z przyczyny biegunki, więc lepiej takie środki stosować jedynie w razie konieczności.
Profilaktyka nie zaszkodzi
Nie zawsze zdołamy zapobiec biegunce. Ale stosując się do kilku wskazówek, przynajmniej złagodzimy jej przebieg.
Na pewno warto starannie wybierać i przygotowywać pożywienie, także wodę. Dieta powinna być urozmaicona i bogata w składniki odżywcze. Unikajmy jednak jedzenia niedogotowanych jarzyn, mięsa oraz ryb. Pamiętajmy też o regularnym nawadnianiu organizmu.
Przez pierwsze dni dobrze jest nawet zrezygnować ze stałych pokarmów i ograniczyć się do picia płynów. Nie powinna nam zaszkodzić ciepła przegotowana woda, niegazowana woda mineralna, słaby napar z mięty i herbaty. Potem jadłospis można urozmaicić o kleiki zbożowe.
Nie tylko w przypadku biegunki warto przestrzegać higieny. Myjmy zatem ręce przed każdym posiłkiem, a owoce i warzywa przed spożyciem. Starajmy się też unikać jedzenia w pośpiechu.
żródło http://www.wspolczesna.pl/