W Katedrze i Klinice Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wykonano pierwszy w naszym kraju tzw. wyprzedzający przeszczep trzustki. Młodej kobiecie wszczepiono nowy narząd, zanim cukrzyca zniszczyła jej organizm.
Pacjentka poddała się przeszczepowi, ponieważ cukrzyca, na którą chorowała od wielu lat, zaczęła jej niszczyć nerki i oczy. Dzięki przeszczepowi rozwój cukrzycy został zahamowany, a nowa trzustka od zmarłego dawcy zaczęła produkować insulinę.
To pierwszy taki zabieg wyprzedzający – przeszczepienie trzustki bez nerki – w Polsce i pierwsza tego typu próba walki z cukrzycą.
– Środowiska diabetologów nie były przekonane do tego sposobu leczenia cukrzycy. Być może nie był spopularyzowany, co jest także naszą winą – przyznał w TVN24 prof. Artur Kwiatkowski z kliniki WUM, gdzie odbyła się operacja.
– Operacje przeszczepu trzustki były przeprowadzane do tej pory w Polsce zazwyczaj jako przeszczep równoległy w przypadku chorych z niewydolnością nerek. Przeszczepów samej trzustki nie wykonywano z tego względu, że taka operacja jest obarczona sporym ryzykiem. Wiąże się z dużym ryzykiem zapalenia trzustki, a wytwarza ona nie tylko insulinę i inne hormony, ale także enzymy trawienne. Bardzo często powikłaniem był ostry stan zapalny. Jeśli udawało się w ramach jednej operacji dokonać przeszczepu obydwu narządów – nerek oraz trzustki – to ryzyko takiego zabiegu było do przyjęcia. Wykonuje się natomiast także przeszczepy nie tyle całych trzustek, co wysp trzustkowych, co jest mniej obciążające dla pacjenta – mówi portalowi rynekzdrowia.pl profesor Krzysztof Strojek, konsultant krajowy z zakresu diabetologii.
Jak stwierdza profesor Wojciech Rowiński, krajowy konsultant transplantologii klinicznej, z trzech rodzajów przeszczepu trzustki: trzustka przed nerką, trzustka razem z nerką i trzustka po nerce, najlepsze wyniki przynosi przeszczep trzustki razem z nerką. Sam przeszczep trzustki przeprowadza się u osób, u których nie występuje jeszcze niewydolność nerek. Takie zabiegi wykonywane są na świecie, a obecnie także w kraju.
– Sądzę, że tego typu operacje będzie się stosowało powszechniej. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że trzustek do przeszczepu jest mało: wielu chorych czeka zarówno na trzustkę, jak i na nerki. Decyzje w tym względzie wymagają pewnego algorytmu i uczciwości. Z pewnością będzie to rozważane przez Krajową Radę Transplantacyjną i Poltransplant – stwierdza profesor Rowiński.
– Wykonuje się także przeszczepy wysp trzustkowych i jeśli porównamy wyniki z przeszczepami trzustki z nerką, to tych ostatnich robi się pięciokrotnie więcej i dają one lepsze wyniki. Jednak jeśli się uda, to przeszczep wysp trzustkowych jest czymś wspaniałym, dużo lepszym niż przeszczep całego narządu i bardzo poważna operacja – dodaje profesor Rowiński.
rynekzdrowia.pl/jj
